Tomek odebrał maszynę i zdążył ją dotrzeć, zrobić serwis po tysiączku i nawet słono za to zapłacił (po zeta za km). Andrzej „odrobił” prawko. Darek ma już miękkie siedzenie. Czyli możemy jechać ! Pogoda ma być słaba, ale nic to. Najwyżej pojedziemy do Chorwacji. Weźcie więc ze sobą paszporty i ruszamy ! Zbiórka w środę na BP na Karkonoskiej. Drogą kompromisu o godzinie 09:00 ! Dozo !