bałkany.2020

Gdy po pierwszej fali pandemii wydawało się, że życie wraca do normy trafiliśmy w krótkie okienko na przełomie czerwca i lipca, gdy właśnie otwarto granice Czarnogóry i Albanii. Szybka decyzja i ruszamy w pierwszą, trochę testową, wyprawę na bezdroża Bałkanów świeżo ukończonym samochodem wyprawowym. Mamy tydzień. Zwiedzamy Czarnogórę, kawałeczek Albanii, Chorwację. Próbujemy sił na górskich szutrówkach i zwiedzamy perełki Dalmacji ciesząc się brakiem tłumów. Durmitor, Alpy Bałkańskie, Jezioro Szkoderskie, Lovcen, Kotor, Dubrownik, Trogir, Paklenica i Velebit, Zmranija, Plitwice. Intensywny tydzień. Samochód zdaje egzamin.