W sobotę zacząłem zakupy spożywcze na wyjazd. Czego to nie robią dzisiaj w proszku ! Okazuje się, że po zapakowaniu namiotu, śpiwora, materaca, butli z gazem i kuchenki oraz wielu innych Bardzo Potrzebnych Rzeczy na pożywienie zostało mi bardzo mało miejsca 😦 Sugeruję Wam również zrobić przymiarkę. Pozostaje nadal kwestia terminu wyjazdu. Czy ruszamy w sobotę 4-go a Tomek nas goni, czy czekamy jeszcze kilka dni i jedziemy razem ? Jeśli Tomek faktycznie odbierze motocykl w tą środę, to jestem za tym, aby poczekać te kilka dni i wyjechać w PIERWSZYM MOŻLIWYM DNIU po przeglądzie na 1000 km.
Pewnie, że zaczekajmy. Tylko musi być pełen monitoring żeby to czekanie miało swój koniec:-). Ponadto przyda mi się kilka dni na załatwienie pierdół.
PolubieniePolubienie